Jej początki nierozerwalnie kojarzą się z początkiem
powstawania życia na ziemi. W ciągu milionów lat, przechodziła ewolucję,
w wyniku której powstawały coraz to nowe gatunki przedstawicieli fauny.
Nazwa fauna pochodzi z łacińskiego słowa „Faunus” co oznacza – bóg trzód
i pasterzy. W tym określeniu zawarte są wszystkie gatunki zwierząt (ptaki,
gady, płazy, ssaki, owady, wszelkie żyjątka wodne), które występują w
określonym obszarze (np. fauna Afryki), żyjące w jakimś określonym
środowisku (np. fauna jaskiniowa, wodna, glebowa i inne), a także i te,
które żyją lub żyły w pewnych geologicznych okresach (np. fauna
trzeciorzędu). Na przestrzeni różnych formacji geologicznych pojawiały
się
nowe
gatunki, a inne znikały z życia ziemi bezpowrotnie. Dziś, tylko ich
skamieliny (fauna kopalna), zamrożone resztki w wiecznej zmarzlinie lub
rysunki naskalne, dają nam możliwość poznania zaginionych gatunków fauny.
Przyczyn tego naturalnego pojawiania się i znikania
przedstawicieli fauny jest wiele. Epoki lodowcowe, nagłe ocieplania czy
też ingerencja człowieka w przyrodę powodowały to, iż z braku pożywienia
ginęły populacje jakiegoś gatunku, a niekiedy i cały gatunek.
Od początku pojawienia się na ziemi człowieka, oczywistością
stało się to, iż fauna nieodłącznie towarzyszyła człowiekowi – nie
zawsze w zgodnej symbiozie. W miarę rozwoju cywilizacji oraz postępu
technicznego, to człowiek zdobywał przewagę nad fauną i dyktował jej
swoje warunki, które nieraz były tragiczne dla wielu jej
przedstawicieli. Początkowo, zwierzęta służyły
człowiekowi, przede wszystkim jako pożywienie zaspakajające jego głód. Z
czasem, człowiek oswoił wiele gatunków zwierząt (np.: krowy, konie,
świnie, psy, koty), które służyły mu oprócz funkcji dostarczyciela
żywności, także jako siła pociągowa (konie, muły, woły, słonie), środek
transportu (konie, muły, osły), obronne (psy) czy też spełniały funkcje
zwierząt hodowanych na futro (wydry, norki, owce, króliki). W
miarę upływu czasu, pewne gatunki zwierząt zostały adoptowane przez
człowieka jako gatunki domowe (psy, koty, króliki i inne) przebywające w
mieszkaniach razem z ich właścicielem. Szczególnie ma to miejsce w
krajach zachodnich i wysoce cywilizowanych, gdzie ich właściciele wydają
mnóstwo pieniędzy na ich utrzymywanie i opiekę. To samo dotyczy także
ptaków, gadów, płazów, ryb czy też owadów choć nie w takim zakresie jak
w stosunku do wyżej wymienionej grupy zwierząt.
Ale jest też i druga strona medalu. Na skutek szkodliwej
działalności człowieka ciągle zmniejsza się ilość dzikich gatunków fauny
i ich populacja na świecie. Kłusownictwo, niszczenie i zatruwanie
środowiska naturalnego, w którym żyją powoduje, że niektóre gatunki
przedstawicieli fauny można już oglądać tylko w rezerwatach lub
zamknięte w niewoli w ogrodach zoologicznych (ZOO). Barbarzyństwem i
okrutnością można
nazwać
masakrę bezbronnych fok zabijanych pałkami, nadmierne połowy wielorybów
(nie mających żadnych szans ucieczki przed człowiekiem) czy też bezkarne
nieraz kłusownictwo (w wielu afrykańskich krajach) kończące się okrutną
śmiercią zwierząt, dla zdobycia tylko ich poroży. Jednak to od nas także,
od nas samych zależy aby temu zapobiec. Wystarczy tylko (szczególnie
panie) nie kupować futer naturalnych, pamiątek wyrabianych np. z kości
słoniowej lub rogów nosorożca czy też rezygnować z dań zanikających
gatunków ryb (tuńczyk błękitny). Tylko i aż tyle możemy zrobić aby
zapobiec bezpowrotnemu zanikaniu pewnych gatunków fauny.
Pocieszającym jest fakt, iż wiele rządów zdaje sobie sprawę z
powagi sytuacji w tej dziedzinie i zaczyna coraz bardziej dbać o faunę w
swoim państwie. A dzięki różnym organizacjom międzynarodowym (np.
Greenpeace), coraz skuteczniej obejmuje się całkowitą ochroną nowe,
zagrożone wyginięciem gatunki zwierząt i dba o ich naturalne środowisko,
w którym żyją. Dzięki temu, jest szansa iż populacja wielorybów, fok,
orłów, tygrysów syberyjskich czy też tygrysów bengalskich będzie
systematycznie wzrastać. Jeszcze do dzisiaj nie odkryto wszystkich
gatunków przedstawicieli fauny. Proces ten jest procesem ciągłym. Nauka
zajmująca się badaniem fauny określonych obszarów ziemskich lub
określonych środowisk nazywa się – faunistyką, a jej odkrycia są
pieczołowicie rejestrowane i opisywane przez dziedzinę wiedzy zwaną
systematyką. Oby tych odkryć było jak najwięcej.
Nie możemy też nigdy zapomnieć, iż nie ma innej alternatywy dla
ludzkości i fauny jak żyć w zgodnej symbiozie. Musimy troszczyć się w
sposób rozsądny o jej zachowanie. Bo ludzkość bez fauny, skazana byłaby
na zagładę, a fauna bez nas... na pewno by sobie poradziła!
Redaktor Naczelny Strony
Józef Kołodziej