Urodziła się pod gorącym słońcem południa w Libii,
gdzie na kontrakcie byli jej rodzice. I choć tego nie może pamiętać to
już od urodzenia jej kontakt z naturą był bardzo bliski. A to za sprawą
rodziców, którzy w każdy piątek wyruszali na plaże nad Morze Śródziemne
razem z małą- kilkumiesięczną Oleńką, która leżąc w swoim siedzonku
patrzyła ciekawie na szafirowe morskie wody.
Jako 6-cio miesięczny
niemowlak, odbywa swoją pierwszą podróż samolotem do Polski, gdzie
mieszkała przez następne sześć lat. Potem z mamą i starszym bratem
Konradem wyjeżdżają na stale do taty w USA.
Tu kończy ogólniak a
następnie studia na Rutgers University w New Jersey na wydziale
–psychology. Kilka lat pracuje w stanie New Jersey a obecnie w Nowym Jorku.
Od
dziecka polubiła małe zwierzątka, które zawsze miała w domu rodziców
podczas uczęszczania do szkoły. W 1990 dostaje (adopcja) swoją ulubioną
białą kotkę –„Kropkę”-wylegującą się obecnie na kanapie w domu rodziców.
Nie może jej niestety trzymać w swoim domu, gdyż zadomowił się tam na
stałe kolejny jej przyjaciel – pies mieszaniec - Rottweiler i German
Sheppard, który wabi się „Misiu”.
Jest on ulubieńcem półtorarocznego Christiana z którym się bawi wyśmienicie
przez cały prawie dzień. Ale kropka nie jest samotna bo ma za
towarzystwo czarnego kocura „Lucky”, uratowanego przez nia a którego
znalazła jako malutkie, kilku tygodniowe kociątko na szosie. Aleksandra
uwielbia także podróże, choć ze względu na małego Christiana, nastąpiła
chwilowa przerwa w wyjazdach.
Świetnie jeżdzi na nartach i pływa.
Ostatnio polubiła wędkarstwo i ma zamiar jeździć ze swoim tatą na
wyprawy wędkarskie. Przyroda jest jej bardzo bliska a jej wrażliwy
charakter nie może się pogodzić z bezmyślnym zabijaniem zwierząt, fok,
wielorybów i rabunkową gospodarką w przyrodzie. Ale wierzy, że pozytywne
zmiany w ochronie przyrody będą następowały szybciej i będą respektowane
przez wszystkich ludzi na świecie dla dobra nas i przyszłych pokoleń.
ALEKSANDRA KOŁODZIEJ