O Ciechocinku słyszałem już od kilkudziesięciu
lat, jeszcze jako młody chłopak. Wiem z tamtych czasów iż mówiło się, że
wyjazdy do sanatorium nazywane były „wyjazdami do wód”. Prawdopodobnie z
tego powodu ponieważ w sanatoriach znajdują się różne wody lecznicze,
które leczą pewne schorzenia i dolegliwości. Coś mi się także „obijało o
uszy” o tężniach, ale kompletnie nie wiedziałem jak one wyglądają i do
czego służą.
I pewnie bym tkwił w tej nieświadomości jeszcze przez następne lata,
gdyby nie wyjazd mojej żony – Ewy w 2011 roku, właśnie do Ciechocinka.
Tam po raz pierwszy mogłem naocznie zobaczyć tężnie, pospacerować koło
nich, oddychać solankowym powietrzem bogatym w jod i poddać się na
bardzo krótko, jego leczniczemu działaniu.
Konstrukcja tężni jest stosunkowo prosta i nieskomplikowana. W
Ciechocinku tężnie usytuowane w kształcie podkowy są obiektami
stosunkowo starymi, bo już dwie pierwsze (tężnia #1 o długości 648 m, a
#2 – 719 m) zostały wybudowane w latach 1824 do 1833. Trzecia tężnia w
Ciechocinku (333 m) została zakończona dopiero w 1859 roku. Wszystkie o
jednakowej wysokości (15,8 m) były wybudowane dzięki zaangażowaniu
samego Stanisława Staszica na podstawie projektu profesora Akademii
Górniczo-Hutniczej (AGH), Jakuba Graffa. Tężnie w Ciechocinku są
budowlami na wolnym powietrzu, całkowicie drewnianymi, których podstawą
są dębowe pale wbite w ziemię, a do pozostałej konstrukcji umocowanej do
tych pali użyto drewna sosnowego i świerkowego. Ściany wszystkich tężni,
pokryte zostały tarniną. Co ciekawe, mimo upływu tylu lat, podstawowej
konstrukcji tężni nie zmieniano a tylko w miarę zużywania się wymieniano
tylko tarninę. Są one najstarszymi
konstrukcjami drewnianymi tego typu w Europie.
Tężnie zazwyczaj budowane są jako kilkusetmetrowej długości konstrukcje
o kilku piętrowej wysokości. Na tarninę, znajdującą się we wnętrzu jak i
na ścianach bocznych, wylewa się solankę (wodny roztwór soli, przeważnie
kamiennej) do korytek na szczycie tężni, która spływa z góry konstrukcji,
a która jest następnie odbierana zazwyczaj w specjalnych basenach u
podstawy tężni i kierowania dalej rurociągami do warzelni celem
uzyskania soli i ługów pokrystalicznych (dla celów leczniczych). Cały
ten proces jest potrzebny celem uzyskania stężenia chlorku soli (NaCl) w
solance w granicach 16% do 27%. Solanka w Ciechocinku jest pompowana za
pomocą pomp elektrycznych do tężni ze źródła nr 11 („Grzybek” z
odwiertem na głębokość około 410 m) i ma stężenie 5,8%. Jest to solanka
chlorkowo-sodowo-jodkowo-bromkowo-żelazista. Kiedyś pompowano solankę za
pomocą wiatraków, które zachowano do dzisiaj na szczytach tężni, a w
obecnym herbie miasta znajdziemy symbol tężni i wiatraka.
Jak działa tężnia i jakie są jej cele? Otóż jak wspomniałem powyżej,
solanka pompowana do korytek tężni spływając po tarninie ulega
odparowywaniu (woda) pod wpływem działania słońca i wiatru. To powoduje
iż stężenie soli w solance wzrasta, a jednocześnie w oparach powietrza (aerozolu)
wokół tężni tworzy się mikroklimat, który obfituje w duże ilości sodu,
jodu, bromu, żelaza czy też chloru. Działają więc tężnie jako ogromne
inhalatoria i to jest ich główne zadanie (lecznicze).
Ten mikroklimat wykorzystuje się do leczenia takich chorób jak: -
zapalenia zatok - nadciśnienia tętniczego - leczenie i profilaktyka
dotycząca schorzeń górnych dróg oddechowych - rozedma płuc i inne A
nauka zajmująca się badaniem właściwości leczniczych podziemnych wód,
czy też borowin i zastosowaniu ich w lecznictwie nazywa się balneologią.
Oczywiście, że najlepsze efekty tężni uzyskuje się w czasie wietrznego
i słonecznego dnia, kiedy to parowanie jest najbardziej intensywne.
Natomiast w dni mgliste i deszczowe, kiedy w powietrzu wokół tężni jest
duża zawartość wilgoci, proces tężenia nie następuje i dlatego w takich
dniach czy też w nocy odłącza się często dopływ solanki.
Pod wpływem tego procesu stężenie solanki na tężniach wzrasta
następująco: tężnia #1 – do 9% i jest najmniejsze, tężnia #2 do 30%, a
na tężni #3 do 16%. Przez to proces odzyskiwania soli po przelaniu się
solanki przez tężnie (tzw. proces warzenia soli) jest łatwiejszy,
skuteczniejszy i tańszy co jest drugim zadaniem tężni choć o mniejszym
obecnie znaczeniu z powodu innych i tańszych sposobów uzyskiwania soli.
Trzeba pamiętać bowiem, że im większa zawartość soli w aerozolach, która
jest korzystna w lecznictwie jest niekorzystna
w procesie produkcji soli ze względu na jej utratę w solance.
W Ciechocinku w procesie warzenia produkuje się profilaktyczno-jadalną
sól ciechocińską oraz szlam i ługi zwane kąpielowymi bogatymi w
składniki zawarte w solance pierwotnej. Wokół tężni w Ciechocinku
zabronione jest palenie papierosów, używanie odbiorników radiowych a
także wzniecanie kurzu.
Gwoli ścisłości podaję, że tężnie w Ciechocinku są czynne cały rok, co
umożliwia potrzebującym inhalacje całoroczne. Ale nie tylko chorym bo
przebywanie w pobliżu tężni nawet przez osoby zdrowe, powoduje
wzmacnianie odporności i pomaga w zabezpieczeniu się przed wieloma
schorzeniami.
A rok później we wrześniu 2012, moja żona Ewa zachęcona zeszłorocznym
pobytem w Ciechocinku, wybrała tym razem pobyt w Busku-Zdroju (woj.
świętokrzyskie).
Oczywiście, tężnia w Busku-Zdroju, mieszcząca się w sanatorium
„Marconi”, wybudowana w 2008 roku na wzór (te same materiały użyte do
budowy) tężni w Ciechocinku jest jej miniaturką. Już w XVIII wieku ze
słonych źródeł otrzymywano tutaj sól w procesie tzw. warzenia. W Busku
jako roztworu w tężni używa się roztworu solanki jodkowo-bromkowej. To
za sprawą tego roztworu i powstającego zeń aerozolu, wokół tej tężni
tworzy się swoisty mikroklimat zbliżony do mikroklimatu nadmorskiego.
Działa on jako lecznicze inhalatorium.
Ale oprócz tężni leczy się
tutaj pacjentów wodami siarczkowymi (w 2008 uruchomiono nowy odwiert –
Las Winiarski), jodkowo-bromkowych a także borowinami z takimi
schorzeniami jak: - dermatologiczne - układu krążenia - reumatologiczne
- chorób zatok - ortopedyczne i wiele innych.
O znaczeniu tej placówki leczniczej świadczy fakt, iż wykonuje się
tutaj około półtora miliona zabiegów leczniczych, wśród nich ponad
połowa to siarczkowe kąpiele. W skład obiektu wchodzi ładny Park
Zdrojowy liczący sobie kilka tysięcy drzew różnego gatunku.
Ale nie tylko w Ciechocinku i Busku-Zdroju możemy korzystać z
dobrodziejstw tężni. Są one także wybudowane w sanatoriach w
Konstancinie (bardzo szeroki zakres leczenia i rehabilitacji),
Grudziądzu (9-cio metrowy słup solankowy pod szklanym przykryciem w
kształcie piramidy), Inowrocławiu (druga co do wielkości w Polsce),
Rabce (o kształcie cylindrycznym) i Sołonce (kaskada solankowa) w woj.
podkarpackim.
Rozważa się wybudowanie kolejnych tężni, tam gdzie warunki na
to pozwalają.
Tekst : Józef Kołodziej
Foto: Ewa i Józef Kołodziej
Korekta: mgr Krystyna Sawa