Od tysięcy lat ludzkość podglądając ptaki w
locie, marzyła aby móc się wzbijać w powietrze tak jak one i móc
szybować swobodnie nad ziemią. Wzbijać się w powietrze za pomocą
skrzydeł i móc naśladując je - fruwać bez żadnych ograniczeń.
Po raz pierwszy marzenia te spełniły się ale tylko w mitologii greckiej,
kiedy Dedal i jego syn-Ikar uciekali z Krety fruwając w powietrzu za
pomocą ptasich piór zlepionych woskiem. Niestety, Ikar nie słuchał ojca,
wzbił się w powietrze za wysoko, wosk na jego skrzydłach rozpuścił się
pod wpływem ciepła pochodzącego od słońca i spadł do morza Ikaryjskiego,
poniosąc śmierć.
Tyle mitologia grecka a w
rzeczywistości człowiek nigdy nie skonstruował skrzydeł na wzór ptasich,
które uniosłyby go w powietrze siłą jego mięśni. Ale to nie znaczy, że
porzucił swoje marzenia o
wzniesieniu
się w przestworza.
Pod koniec XV wieku słynny włoski
uczony, Leonarda da Vinci, zajmował się zagadnieniem latania,
pozostawiając w swoim dorobku liczne szkice maszyn latających, które
nigdy nie wzniosły się w powietrze.
Dopiero w
XVIII wieku, za sprawą braci Mongolfier (Jacques i Joseph) którzy
wynaleźli balon-człowiek mógł się na nim wzbić w powietrze i wykonać
wymarzony lot. Pierwszy lot balonem, ale na uwięzi, został zrealizowany
15 października 1783 roku a parę tygodni później-21 listopada pod
Paryżem miał miejsce pierwszy swobodny lot człowieka -balonem. Sport
balonowy od tamtych czasów, po wprowdzeniu wielu ulepszeń technicznych
przetrwał do dzisiaj, pozwalając śmiałkom na pokonywanie potężnych
odłegłości a nawet zrealizowanie lotu non-stop dookoła świata (Steve
Fossett).
Kolejnym milowym krokiem w spełnieniu
marzeń ludzkości o lataniu, był pierwszy lot urządzeniem latającym z
własnym napędem (prototym samolotu), który za sprawą braci Wright
(Wilbur i Orville) odbył się 17 grudnia, 1903 roku w North Carolina-USA.
Wydarzenie to otworzyło praktycznie nieograniczone możliwości latania
człowieka na różnych maszynach unoszących go w powietrze. Jednym z tych
latajacych maszyn jest szybowiec, który szybuje bez napędu wykorzystując
powstałą na skrzydłach siłę nośną oraz wykorzystaniu prądów powietrznych.
Za ojca szybowców uważa się Otto Lilienthala, który pod koniec XIX wieku
zajmował się projektowaniem różnego rodzaju maszyn latających bez napędu.
Jedną z form latania, które pozwoliło człowiekowi na urzeczywistnienie
jego odwiecznych marzeń, jest paralotniarstwo. W tej formie
praktykowanej do dzisiaj, powstało w latch 70-tych XX
wieku we Francji. I ten kraj do dzisiaj jest kolebką paralotniarstwa.
Ale już pod koniec lat 80-tych XX-wieku, sport ten dotarł do Polski i od
razu znalazł wielu naśladowców. Jest to sport czysto amatorski choć od
paru lat organizowane są zawody krajowe i zagraniczne, w których
startuje coraz więcej zawodników.
Paralotniarstwo chyba najbardziej pozwala człowiekowi czuć się jak ptak
szybujący w obłokach. Jest to sport stosunkowo tani, ze wszystkich
sportów powietrznych dających możliwość zrealizowania marzeń o lataniu.
Ale należy przy tym pamiętać, iż każda przygoda w powietrzu, niesie ze
sobą element ryzyka. Dlatego ryzyko to trzeba zredukować do minimum,
poprzez właściwe szkolenie, zdobycie dobrego doświadczenia, unikania
niepotrzebnego ryzyka w powietrzu oraz bacznego obserwowania natury.
Bo to ona w konsekwencji ma ostatni głos odnośnie naszego bezpieczeństwa
w powietrzu. A zlekceważenie jej ostrzeżeń może być dla paralotniarzy
bardzo nieraz nieprzyjemne. Oby nie tak jak dla legendarnego Ikara,
który nie posłuchał ojca i zlekceważył prawa natury
Redaktor Naczelny Strony
Józef Kołodziej