Przygoda z Naturą

10 SZYLINGÓW

 (DOŚWIADCZENIA ZAWODOWE)
    (Doświadczenia zawodowe) Zgłosiła się do nas dziesięcioletnia dziewczynka ze zdjęciem rentgenowskim na którym widać było wyraźnie sporych rozmiarów monetę tkwiącą w środkowej części przełyku. Zapytana czy odczuwa jakieś dolegliwości zaprzeczyła temu. Rodzice z którymi przybyła opowiedzieli całą historię. Niemal dokładnie dwa lata temu bawiąc się połknęła dziesięcio-szylingową monetę.
    Rodzice udali się z córką do lokalnej przychodni gdzie z braku rentgena poradzono im tylko, aby obserwowali dziecko, które prawdopodobnie samorzutnie wydali monetę bez konieczności interwencji. Przeciętny dom tanzański nie jest wyposażony w toaletę europejskiego typu, co praktycznie uniemożliwia obserwację. Dziewczynka nie zgłaszała dolegliwości, więc po pewnym czasie uznano, że moneta została wydalona.
   Po kilku miesiącach dziecko zaczęło odczuwać trudności w oddychaniu i kaszleć. W tej samej lokalnej przychodni uznano to za astmę i zapisano lekarstwa. Po dwóch latach podobne objawy, lecz o większym nasileniu pojawiły się ponownie. Wówczas postanowiono udać się do district hospital co mniej więcej odpowiada naszemu szpitalowi powiatowemu, choć oczywiście w afrykańskim wydaniu.
   Wykonane tam zdjęcie klatki piersiowej ujawniło tkwiącą w przełyku monetę. Próbowano ją usunąć, ale bez sukcesu. Podobną próbę podjęto w Pajentka z usunieta monetasąsiednim misyjnym szpitalu z podobnie negatywnym wynikiem. Wreszcie szukając ostatniej deski ratunku skierowano ją do naszego szpitala.
   Dość często usuwamy ciała obce z przełyku u dzieci a są nimi głównie monety. Używamy do tego celu cewnika z balonikiem, który przesuwa się poniżej monety a następnie po wypełnieniu go wodą wyciągamy monetę zwykle bez większych kłopotów. Tym razem jednak moneta tkwiła dwa lata i nasza tradycyjna metoda mogłaby okazać się niebezpieczna i spowodować przedziurawienie przełyku. Postanowiłem usunąć monetę używając gastroskopu i kleszczyków do pobierania tkanki żołądka. Były one nieprzystosowane do tego, za małe i za delikatne, ale za drugim razem się udało.
   Wyciągnięta moneta była zaśniedziała, ale co niezwykle ważne w takiej sytuacji ciągłość ściany przełyku została nienaruszona a dziewczynka po trzech dniach została wypisana do domu.
   Zdając sobie sprawę, że jest to przypadek rzadki ze względu na niezwykle długi okres pozostawania monety w przełyku zacząłem grzebać w literaturze medycznej i stwierdziłem, że w tej konkurencji zajmujemy drugie miejsce na świecie. Tylko w jednym ze wszystkich opisanych przypadków (z Nigerii) moneta tkwiła dłużej, bo aż sześć lat i skończyło się to tragicznymi powikłaniami.
   Oprócz zawodowej satysfakcji odnieśliśmy dodatkowy sukces. Szukając intensywnie dostępu do medycznych artykułów w pełnym tekstowym wydaniu udało się uzyskać pomoc czterech uniwersyteckich bibliotek trzech z USA i jednej z Kanady. Mamy do nich teraz dostęp za pomocą internetu i do tego za darmo choć zwykle za uzyskanie jednego artykułu trzeba płacić 20 do 30 dolarów.
    
 Text i foto: Ryszard Jankiewicz
 Przedruk za zgodą autora ze strony internetowej:
 www.r_jankiewicz.republika.pl/

OSTATNIE ARTYKUŁY: