Organizacja zrzeszająca polonijnych sportowców
działająca pod nazwą POLISH–AMERICAN SPORTS ASSOCIATION (PASA) działa
zaledwie od 2 lat, a już w tym roku zarząd stowarzyszenia wraz z jej
prezesem Andrzejem Krygowskim zorganizowali pierwszy bal sportowców.
Pierwotnie bal został zaplanowany na 10 kwietnia 2010 w restauracji
Cracovia Manor w miejscowości Wallington w stanie New Jersey (USA). Ze
względu na tragiczną katastrofę pod Smoleńskiem, organizatorzy
przełożyli ten bal na 8 maja 2010 (w tej samej restauracji).
Jak
zawsze podczas organizowania każdego balu (szczególnie tego pierwszego),
na sercu organizatorów leży przede wszystkim to, aby była wysoka
frekwencja, miła atmosfera, dobre jedzenie oraz dobry zespół bawiący
gości podczas balu. Trzeba przyznać, że organizatorów ominęły przykre
niespodzianki i bal zakończył się pełnym sukcesem. Frekwencja była
znakomita i na parkiecie bawiło się ponad 200 osób.
Większość uczestników pierwszego balu to przedstawiciele
Polonii, reprezentujący różne dziedziny sportu (zawodnicy, trenerzy,
działacze), bo to przecież był „ich bal”. Ale nie tylko, bo wśród
obecnych byli także przedstawiciele Polskiego Konsulatu w Nowym Jorku,
polonijnych mediów, Unii Kredytowej z Perth Amboy, P&SFC Union z
Greenpointu, Centrum Kulturalnego z Clark, polonijnych organizacji i
biznesów. Kluby reprezentujące takie dziedziny sportu jak: narciarstwo,
łyżwiarstwo, piłkarstwo, żeglarstwo, szermierka, tenis czy lekkoatletyka,
były bardzo licznie reprezentowane przez członków tych klubów. Oprócz
Polonii nowojorskiej, na bal przyjechali także przedstawiciele Polonii z
Kanady i Chicago. To właśnie z tego miasta przyjechał na bal vice-prezes
PASA - Karol Różycki, który jest przedstawicielem tej organizacji wśród
tamtejszej Polonii.
Na liście zaproszonych gości była także Justyna Kowalczyk i
Adam Małysz, ale ze względu na uczestnictwo w zawodach, nie mogli nas
zaszczycić swoją obecnością. Niemniej, Justyna (także w imieniu Adama)
przyrzekła pojawić się na przyszłorocznym balu. Czekamy!!!
Tegoroczny inauguracyjny bal odbył się pod pięknym hasłem – „Miłość
Do Sportu Połączmy z Miłością Do Polski”. Oby to hasło towarzyszyło nam
wszystkim na co dzień.
Bal rozpoczął się jak zwykle godziną „koktajlową”, podczas
której mogliśmy delektować się różnymi
wspaniałymi zakąskami i polskimi specjałami. Dla spragnionych, panie w
barze (bardzo modne miejsce podczas balu) szybko i sprawnie zaspakajały
pragnienie balowiczów jak i niżej podpisanego.
A bal, bardzo uroczo i fachowo prowadził prezes PASA -
Andrzej Krygowski, któremu towarzyszyła z wielką gracją i wdziękiem
dobrze wszystkim znana dziennikarka Polskiego Radia i PAP-u - Ewa
Strzałkowska. Otwierając bal, prezes przypomniał w kilku słowach
historię powstania, zakres działania Polish-American Sports Association
oraz przedstawił członków zarządu. Zachęcał zebranych do wstępowania do
tej organizacji w ramach której, Polonia może realizować swoje sportowe
marzenia, a także może pod jej szyldem występować na corocznie
organizowanych Światowych Igrzyskach Polonijnych - zimowych i letnich
organizowanych na przemian.
Po raz pierwszy Polonia amerykańska wystąpiła już
zorganizowana i pod patronatem PASA, na XIV Światowych Igrzyskach
Polonijnych w Toruniu w 2009 roku, gdzie zdobyła bardzo wiele medali, a
także na VIII Światowych Zimowych Igrzyskach Polonijnych w Zakopanem w
2010 roku - także z dużym dorobkiem medalowym. W igrzyskach tych biorą
udział sportowcy polonijni z całego świata, jak chociażby z Europy,
Australii, Afryki, Ameryki Północnej i Południowej. Ich liczba podczas
kolejnych igrzysk ciągle wzrasta.
Kolejne
letnie igrzyska, na które prezes serdecznie zapraszał uczestników balu i
ich rodziny, odbędą się w lipcu 2011 roku we Wrocławiu.
Bal to także okazja do przedstawienia trenerów różnych
dziedzin sportu, którzy od lat propagują wśród Polonii uprawianie sportu,
a także organizują znane już zawody i turnieje na terenie USA. Z rąk
prezesa pamiątkowe medale odebrali:
Artur Bobko, Janusz Flesz, Sylwester Gaweł, Paweł Gąsior,
Wiesław Glon, Janusz Kędzierski, Janusz Młynek, Jan Skalny i Beata
Sluszkiewicz. Wielu z tych trenerów brało udział w igrzyskach
polonijnych wraz ze swoimi wychowankami. A wielu wychowanków już odnosi
sukcesy w różnych prestiżowych zawodach na terenie USA.
Kolejnym punktem balu było wręczenie pamiątkowych plakietek
wszystkim uczestnikom, którzy zdobyli złote medale na ostatnich letnich
(2009 rok) i zimowych (2010 rok) polonijnych igrzyskach. Ci najlepsi
stawali na najwyższym podium wielokrotnie.
W grupie sportowców, którzy zdobyli cztery złote
medale są:
Dziechciowski Franciszek – konkurencje alpejskie
Gąsienica Daniel Szymon – konkurencje alpejskie
Gryglewska Anna
– pływanie
Witke Bartek
– konkurencje alpejskie
Zalewska Małgorzata
– konkurencje alpejskie
Dwa złote medale zdobyli:
Bobko Artur
- tenis ziemny
Hoszowski Greg
- tenis ziemny
Kuna Lukasz
- lekka atletyka
Kulmacz Klaudia
- strzelectwo
Mach Andrzej
- konkurencje alpejskie
Niebrzydowska Bożena
- lekka atletyka
Reterski Michał
- tenis stołowy
Różycki Karol Edward
- lekka atletyka
Surkont Konrad Emil
- lekka atletyka
Po jednym złotym medalu zdobyli:
Bąk Mikołaj
- szabla
Kalinowski Tadeusz
- lekka atletyka
Kołodziej Józef
- wędkarstwo
Krygowski Andrzej
- duatlon
Kulmacz Tadeusz
- lekka atletyka
Ochocki Alexander
- szpada
Pawelec Stefan
- lekka atletyka
Nowotka Ryszard
- tenis ziemny
Szarapka Zofia i Zdzisław - brydż
sportowy
Wszyscy obecni na balu złoci medaliści otrzymali duże brawa
od obecnych na sali, a prezes życzył im, aby na następnych igrzyskach
zdobyli tych najcenniejszych medali jeszcze więcej.
W przerwie między kolejną wiązanką tańców, odbyło się
losowanie fantów ufundowanych przez sponsorów, bez których ten bal nie
miałby tak należytej oprawy i programu. Losy dające nadzieję
wypróbowania swojego
szczęścia, sprzedawały urocze panie według wzrost kupującego lub
rozpiętości ramion sprzedających. Chętnych do nabycia losów było bardzo
dużo jako, że ilość wygranych zaprezentowanych na stole, skutecznie
kusiła uczestników balu. Kupiłem i ja losy (te - według rozpiętości
pięknych kobiecych ramion), ale niestety te... puste. Wróciłem więc z
balu bez nagrody, ale za to ze świadomością wsparcia naszego
stowarzyszenia sportowego. Może na następnym balu szczęście uśmiechnie
się i do mnie.
Jedną z gwarancji sukcesu na każdym balu jest dobra orkiestra,
która potrafi zabawiać gości i swoją grą porywać ich do tańca. Na
pierwszym balu PASA, z roli tej wywiązał się znakomicie znany w
środowisku tutejszej poloni zespół – „Zambrowiacy”. Od wielu lat mam
okazję bawić się z tym zespołem na wielu imprezach, ale na tym balu,
spisał się on znakomicie. Duża gama różnych melodii i bogaty wybór tak
polskich jak i zagranicznych piosenek, przyczynił się do tego, że
parkiet pustoszał tylko na okres posiłków (świetne i smaczne), loterii i
organizacyjnych wystąpień, o których wspomniałem powyżej.
Atmosfera
na tym balu, trwającym do późna w nocy, była znakomita. Od dawna (chyba
od „Balu Pirata”) takiej nie doświadczyłem na tego typu imprezach. Miał
na to zapewne wpływ fakt, iż wielu uczestników zna się na co dzień z
okazji różnych turniejów, działalności sportowej i wspólnych kontaktów
towarzyskich. Podczas tej imprezy, wielu z uczestników miało okazję
spotkać długo niewidzianych znajomych, przyjaciół a także nawiązać nowe
znajomości.
Swoją cegiełkę do sukcesu tego balu i jego niezapomnianej
atmosfery wnieśli bez wątpienia organizatorzy, którzy bardzo dbali o to,
aby dla każdego uczestnika był to niezapomniany bal.
Po staropolsku można by powiedzieć, że i ja tam byłem, miód i wino
piłem i świetnie się bawiłem.
Do zobaczenia na następnym balu za rok!!!
Tekst i zdjęcia: Józef Kołodziej
Bal Pirata
Bal PASA
Rzeźby w Hamilton
Uklejki ze złota
Zaffarancho - Gdańsk
Spotkanie z E.
Dzikowską
Pierwszy Zjazd Klasowy-2015
Drugi Zjazd Klasowy - 2016
20 Bal Podróżnika - 2017
50 Rocznica
Ślubu-19-08-2017
Trzeci Zjazd Klasowy - 2018
Czwarty Zjazd Klasowy - 2019
Pomnik Plut. Wł.
Barana-2018
Piaty Zjazd Klasowy - 2021
Szósty Zjazd Klasowy - 2022
Siódmy
Zjazd Klasowy - 2023